„Fakty” wiarygodniejsze od „Wiadomości” i „Wydarzeń”. Serwisowi TVN ufają wyborcy PO i N, programowi TVP1 - wyborcy PiS-u

W sondażu zleconym przez serwis OKO.press firmie Ipsos wzięto pod uwagę tylko trzy wieczorne programy informacyjne głównych nadawców telewizyjnych, nie uwzględniono natomiast „Teleexpressu” TVP1 i „Panoramy” TVP2.

„Fakty” wyprzedziły „Wiadomości” w 2016 roku. „Teleexpress” na czele dzienników (raport)

Wśród osób, które za wiarygodne uznało „Fakty” TVN, po 32 proc. określiło się jako zwolennicy Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, 7 proc. popiera Kukiz ’15, 6 proc. - Prawo i Sprawiedliwość, a 23 proc. zamierza zagłosować na inne ugrupowania lub nie pójść do wyborów. Wśród widzów ufających „Wiadomościom” aż 72 proc. to potencjalni wyborcy PiS, a 18 proc. - osoby popierające inne ugrupowanie lub niezamierzające głosować. 7 proc. to zwolennicy Kukiz ’15, 2 proc. - PO, a 1 proc. - Nowoczesnej.

Z kolei w grupie widzów oceniających „Wydarzenia” jako wiarygodne” 45 proc. to zwolennicy innych ugrupowań lub osoby nieplanujące głosować. 18 proc. popiera PiS, 17 proc. - PO, 13 proc. - Nowoczesną, a 7 proc. - Kukiz ’15.

„Wiadomości” są oceniane jako najbardziej wiarygodne przez mieszkańców wsi - programowi ufa 34 proc., wobec 29 proc. w przypadku „Faktów” i 23 proc. w przypadku „Wydarzeń”. Serwis TVP1 za godny zaufania uważa też 35 proc. osób w wieku 60 lat i więcej.

Wśród osób z wyższym wykształceniem „Fakty” są zdecydowanie bardziej wiarygodne (37 proc. wskazań) niż „Wydarzenia” (24 proc.) i „Wiadomości” (16 proc.).

Na „Wiadomości" skarżą się NGO-sy, Nowoczesna i RPO, a na „Fakty” i TVN24 - Ziobro, Pawłowicz i Binienda

Sondaż został zrealizowany w dniach 19-21 grudnia ub.r. metodą wywiadów telefonicznych na grupie 1003 osób reprezentatywnej dla całego społeczeństwa.

W piątek 16 grudnia i kilku kolejnych dniach telewizyjne programy informacyjne, tak samo jak wiele innych mediów, obszernie relacjonowały zamieszanie w Sejmie i protesty przed nim. Oceny i interpretacje tych wydarzeń były inne w różnych programach. W „Wiadomościach” podkreślano, że protest posłów PO i Nowoczesnej jest nielegalny i wspierany przez część mediów, w krytycznych tonie przytaczano m.in. relacje „Faktów” i „Gazety Wyborczej”. W „Faktach” zwracano uwagę na to, że kluczowe decyzje dotyczące przebiegu posiedzenia podjął marszałek Marek Kuchciński.

W „Wiadomościach” na początku ub.r. nastąpiły duże roszady: szefową programu została Marzena Paczuska (zastąpią Piotra Kraśkę), pożegnano się też z większością reporterów i wydawców i zaangażowano nowych m.in. z Telewizji Republika. Programowi duża część branży dziennikarskiej zarzuca, że sprzyja obozowi rządzącemu, zbytnio krytykuje środowiska opozycyjne i podejmuje mało istotne polemiki m.in. z „Gazetą Wyborczą”. W ub.r. dwa klipy parodiujące serwis TVP1 przygotował Jacek Fedorowicz wspólnie z Nowoczesną, a inny filmik - autor kanału youtube’owego Baj-Kał.

W „Faktach” i „Wydarzeniach” w ostatnim roku nie nastąpiło wiele zmian. Z końcem grudnia z kierowania tym drugim programem po 10 miesiącach zrezygnowała Dorota Gawryluk, żeby skupić się na przygotowywaniu nowego programu publicystycznego w Polsat News.

W marcu ub.r. w zleconej przez KRRiT analizie - przygotowanej przez medioznawców prof. Macieja Mrozowskiego i Tatianę Popadiak-Kuligowskiej na podstawie ośmiu wydań każdego z programów - oceniono, że „Wiadomości” nie spełniają ustawowych wymogów pluralizmu i bezstronności, bo w mocno pozytywnym świetle opisują działania rządu i prezydenta, a za słabo prezentują opinie środowisk opozycyjnych, natomiast „Faktom” wytknięto negatywne nastawienie do rządu wyrażające się w krytycznych komentarzach dziennikarzy, a „Wydarzeniom” - uproszczone materiały o zabarwieniu sensacyjnym. TVP mocno skrytykowała ten raport, określając go jako „brutalny, motywowany wyłącznie politycznie, atak na obecne władze Telewizji Polskiej” oraz „obelgi niepoparte żadnymi rzetelnymi badaniami”.