„Surprise, Surprise!” porażką Polsatu. Program przegrywa z konkurencją i obniża oglądalność stacji

Format „Surprise, Surprise!” na antenie Polsatu pokazywany jest w czwartkowe wieczory, w okresie od 21 lipca br. Średnia widownia pierwszych czterech odcinków wyniosła 586 tys. osób, co przełożyło się na 6,72 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów oraz 7,50 proc. w grupie komercyjnej 16-49 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement przygotowanych dla portalu Wirtualnemedia.pl.

Do tej pory największą widownię przyciągnął pierwszy odcinek, który śledziło średnio 685 tys. widzów.

Pierwotnie program w całości miał być pokazany w wiosennej ramówce br., ale po nadaniu pierwszego odcinka Telewizja Polsat zdecydowała się zawiesić emisję show z powodu słabych wyników oglądalności.

Nowy format w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej obniża widownię Polsatu o 99 tys. widzów - wówczas stację śledziło średnio 685 tys. osób (w grupie komercyjnej widownia kanału spadła o 62 tys. oglądających).

Polsat w paśmie nadawania „Surprise, Surprise!” przegrywa walkę o widza ze wszystkimi swoimi głównymi konkurentami w rynku telewizyjnym. Pierwsze miejsce wśród tzw. „wielkiej czwórki” zajmuje TVN z udziałem na poziomie 11,16 proc., nadający w tym czasie filmy fabularne. Druga jest TVP1 (10,36 proc.; „Sprawa dla reportera”, „Szepty przeszłości”, film dokumentalny, „Uwikłani” i transmisje z IO), a trzecia - TVP2 (6,80 proc.; pasmo filmowe).

Wśród widzów w grupie komercyjnej Polsat jest drugi za TVN. Dalej plasują się: Jedynka i Dwójka.

W show „Surprise, Surprise!” występują zgłoszeni przez swoich bliskich ludzie, którzy z potrzeby serca w jakiś sposób pomogli lub pomagają innym. Twórcy programu przygotowują dla nich niespodzianki i spełniają ich marzenia. Format prowadzą tancerz Stefano Terrazzino i aktor Wojciech Błach, a jego producentem jest firma Rochstar.

Dodajmy, że w lipcu br. udział Polsatu w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów wyniósł 10,93 proc.