Polityk partii Gowina ma wejść do zarządu Telewizji Polskiej, w piątek nagłe głosowanie Rady Mediów Narodowych

AKTUALIZACJA TEKSTU:

Krzysztof Czabański, przewodniczący Rady Mediów Narodowych w piątek rano nagle zarządził głosowanie nad kandydaturą Wojciecha Kasprowskiego. Członkowie RMN mają 2 dni na mailowe oddanie głosu. Najpewniej decyzja w tej sprawie zapadnie jeszcze dzisiaj. (Tekst będzie uzupełniany).

_________________________________________________________________________________________________________

Wojciech Kasprowski ma zostać kolejnym członkiem zarządu Telewizji Polskiej (jako pierwszy poinformował o tym "Wprost") choć nie ma doświadczenia menedżerskiego w mediach. Jest pracownikiem Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego.

To polityk, który w 2019 roku bezskutecznie startował w wyborach parlamentarnych z listy PiS w okręgu chrzanowskim, jest członkiem Porozumienia. Mimo tego, miał nie otrzymać rekomendacji tego ugrupowania do ubiegania się o stanowisko kierownicze przy Woronicza 17, z kolei według Onet.pl zgodę na jego wejście do zarządu miał już wyrazić prezes TVP Jacek Kurski.

Serdecznie pozdrawiam wyborców w okręgu 12 i proszę o głos 13.10 👉 Lista 2️⃣ Miejsce 1️⃣0️⃣ pic.twitter.com/Bu6sA3aM9Y

— Wojciech Kasprowski (@WMKasprowski) September 19, 2019

To, że Kasprowski ma realne szanse na dołączenie do kierownictwa publicznej telewizji, potwierdza również nasze źródło. - To osoba lojalna wobec Adama Bielana, to jego wieloletni były dyrektor biura w Parlamencie Europejskim. Pytaniem pozostaje czy na pewno Jarosław Gowin jest „szczęśliwy” z tego powodu - mówi nam osoba znająca kulisy rozgrywek w Zjednoczonej Prawicy.

Na naszą uwagę, że jest to czynny polityk i bez żadnego doświadczenia w mediach odpowiada: - To byłaby też pierwsza kandydatura wprost polityczna. Jacek Kurski też był politykiem, ale był dziennikarzem. Kasprowski nie ma żadnego doświadczenia w mediach. To sytuacja politycznie wymuszona, jeżeli się potwierdzi to jest to układanka wewnątrz obozu rządzącego, a niestety nie merytoryczna - stwierdza nasz rozmówca.

Posiedzenie RMN odbędzie się 11 lutego

W czwartek, 4 lutego odbywało się posiedzenie Rady Mediów Narodowych, która decyduje o powoływaniu i odwoływaniu władz spółek mediów publicznych. Ostatecznie jednak podczas obrad nie pojawił się punkt o zmianach w zarządzie TVP. RMN wybrała m.in. nowego prezesa Radia Szczecin i składy rad programowych w wybranych spółkach Polskiego Radia i TVP.

Telewizja Polska sprzedała obligacje za 85 mln zł

Natomiast jeszcze tego samego dnia przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański poinformował pozostałych członków o kolejnym posiedzeniu, które odbędzie się 11 lutego. W harmonogramie obrad nie ma oficjalnie punktu o powołaniu nowego członka TVP, a jedynie przyjęcie protokołu z poprzedniego zebrania oraz dyskusja nad projektami zmian w statutach spółek publicznej radiofonii i telewizji.

Niewykluczone jednak, że porządek obrad zostanie uzupełniony o nowy punkt już po rozpoczęciu obrad. Tak się zdarzało w przeszłości, w przypadku istotnych decyzji Rady - wystarczy, że zgodę na taki ruch wyrazi większość (3 członków na 5).

Krzysztof Czabański nie odpowiedział nam na pytania czy otrzymał już CV Wojciecha Kasprowskiego, które formalnie powinien przekazać innym członkom RMN, by mogli zapoznać się z nową kandydaturą. Jak się dowiedzieliśmy, żadnego dokumentu w tej sprawie nie dostał Juliusz Braun, który na razie nie słyszał także o planowanych zmianach w zarządzie TVP, choć nie wyklucza, że za tydzień takowe mogą mieć miejsce.

W ostatnich tygodniach kilkukrotnie pojawiały się doniesienia o możliwych rotacjach w głównym oddziale publicznej telewizji. Część mediów wróżyła odwołanie Jacka Kurskiego ze stanowiska, który w ostatnią sobotę podsumował 5-lecie swojej kadencji, wskazując na wiele sukcesów. - Znacznie silniejsza publicystyka i informacja niż w 2015 roku, mocna rozrywka, a także dobrze rozwinięta oferta kulturalna i sportowa – wskazywał.

Oprócz Jacka Kurskiego w zarządzie Telewizji Polskiej jako członek zarządu zasiada jeszcze Mateusz Matyszkowicz.

Przez cztery lata 5 mld zł pomocy publicznej dla TVP

Przez ostatnie cztery lata największą sumę pomocy publicznej - 4,8 mld zł - otrzymała Telewizja Polska - wynika z danych Fundacji ePaństwo.

Wiosną 2019 roku rekompensata wyniosła 1,26 mld zł, z czego 1,12 mld zł trafiło do TVP, a w marcu ub,r. przyznano publicznej telewizji i radiu 1,95 mld zł. Dzięki przyznanym rekompensatom TVP w ostatnich latach zanotowała zysk.

Na przełomie 2017 i 2018 roku w ramach nowelizacji ustawy budżetowej przyznano 960 mln zł Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu. Z tej kwoty TVP dostała 860 mln zł.

W 2019 roku firma osiągnęła wzrost przychodów o 16,7 proc. do 2,56 mld zł oraz 89 mln zł zysku netto. 57 proc. wpływów stanowiły środki abonamentowe wynoszące 1,459 mld zł, z czego 331,4 mln zł to opłaty abonamentowe, a 1,127 mld zł - zeszłoroczna rekompensata.

Liczba etatowych pracowników Telewizji Polskiej w ub.r. zwiększyła się o 95 do 2 825. Na wynagrodzenia firma przeznaczyła 513,27 mln zł, o 10,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Z zeszłorocznego zysku pracownikom zostanie wypłacone do podziału 17,8 mln zł brutto.

W 2019 r. Polskie Radio zanotowało spadek przychodów o 6,07 proc. do 336,53 mln zł. Nadawca miał 219,32 mln zł z abonamentu rtv i rekompensaty abonamentowej (5,8 proc. mniej niż rok wcześniej), a jego Agencja Reklamy osiągnęła 62,72 mln zł wpływów (po spadku o 7,4 proc.).

Firma zanotowała 10,44 mln zł straty netto w porównaniu do 15,3 mln zysku netto w 2018 roku. Kadra kierownicza wyższego szczebla zarabiała średnio miesięcznie 15,9 tys. zł brutto, a dziennikarze - 10,3 tys. zł brutto. W planie finansowym na br. Polskie Radio zapisało symboliczny zysk - 80 zł.

W zeszłym tygodniu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na br., w której zapisano kolejną rekompensatę abonamentową dla Telewizji Polskiej i Polskiego Radia w wysokości maksymalnie 1,95 mld zł.