Współautor „Sondy” zarzuca Telewizji Polskiej naruszenie jego praw autorskich. TVP: mamy wszelkie prawa do nazwy i odcinków
W liście otwartym do prezesa Telewizji Polskiej współautor i scenarzysta programu „Sonda” Marek Siudym skarży się, że twórcy „Sondy 2” nie zapytali go o zdanie w sprawie reaktywacji formatu. - Nie chodzi mi o odszkodowanie tylko o etykę - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Siudym. - Autorowi listu ma prawo nie podobać się to co zrobiłem - odpowiada prowadzący „Sondę 2” dr Tomasz Rożek.
W miniony poniedziałek na antenie TVP2 wystartowała „Sonda 2”, która jest kontynuacją programu z lat 70. Stacja wyemitowała dwa premierowe odcinki magazynu, które średnio obejrzało po 1,14 mln widzów. Gospodarzem cyklu jest dr Tomasz Rożek.
Marek Siudym jest jedynym żyjącym autorem programu „Sonda”, który pisał scenariusze do poszczególnych odcinków. W liście otwartym do Jacka Kurskiego, prezesa Telewizji Polskiej, stwierdza on, że nie konsultowano się z nim w sprawie reaktywowania programu - pozostaje pomysłodawcą nazwy „Sonda”.
- Jestem pomysłodawcą nazwy „Sonda” i autorem scenariuszy prawie połowy wyemitowanych programów „Sondy”. A czynie to z prostego powodu - otóż nikt z realizatorów nie był łaskaw zapytać, czy nie mam nic przeciwko temu, by wykorzystać nazwę „Sonda” w obecnej formule. Autorem nowego programu „Sonda” mianowano kierownika redakcji katolickiego organu kurii katowickiej pod nazwą „Niedzielny Gość”, a jednocześnie fizyka z doktorskim tytułem - Tomasza Rożka. Widywałem go już wcześniej w telewizji śniadaniowej z krótkimi wstawkami na tematy naukowe i jak mniemam, to jego całe doświadczenie w tej profesji - czytamy w liście Siudyma.
- Nikt nie pytał mnie, czy akceptuję coś takiego. Uważam, że to jest nekrofilia telewizyjna, żeby ludzi którzy zmarli wykorzystywać do robienia kariery - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Marek Siudym. Nawiązuje do formuły „Sondy 2”, która zakłada przypominanie fragmentów archiwalnych „Sondy” z wypowiedziami tragicznie zmarłych prowadzących Zdzisława Kamińskiego i Andrzeja Kurka. - Ja nie napisałem tego listu, bo chcę dostać odszkodowanie. Ja po prostu uważam, że jak ktoś chce sobie zrobić program w telewizji to niech go zrobi, ale pod własnym szyldem - dodaje Siudym.
Prowadzący „Sondę 2” dr Tomasz Rożek nie chce odnosić się do zarzutów Marka Siudyma. - Nie jestem prawnikiem tylko fizykiem - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl, zaznaczając, że autor listu pod koniec wycofał się z tych zarzutów. - Panu Siudymowi nie podobało się to co zrobiłem - ma do tego oczywiście prawo. Jeżeli zaś chodzi o formę tej krytyki… cóż, każdy wybiera taką jaka mu odpowiada - dodaje Rożek.
Sprawy nie chciał komentować Maciej Chmiel, dyrektor TVP2.
- Audycja pt. „Sonda” wyprodukowana przez Telewizję Polską, realizowana była w całości przez pracowników (twórców) Telewizji Polskiej. Telewizja Polska posiada wszelkie autorskie prawa majątkowe i prawa pokrewne do odcinków audycji, w tym prawa autorskie do tytułu audycji. Od 2000 roku Telewizja Polska S.A. posiada również zarejestrowany w Urzędzie Patentowym RP słowny znak towarowy o nazwie „Sonda” - odpowiada Aleksandra Gieros-Brzezińska, rzecznik prasowa TVP.
Na kolejnej stronie całe oświadczenie Marka Siudyma
Z danych Nielsen Audience Measurement wynika, że w lutym br. udział TVP2 w rynku telewizyjnym wyniósł 8,61 proc.
Dołącz do dyskusji: Współautor „Sondy” zarzuca Telewizji Polskiej naruszenie jego praw autorskich. TVP: mamy wszelkie prawa do nazwy i odcinków