SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Konflikt Disneya ze Scarlett Johansson. „Gdy zmienia się konsensus rynkowy, tarcia są nieuniknione”

Koncern Disney zerwał współpracę ze Scarlett Johansson po tym, jak aktorka pozwała koncern za równoległą dystrybucję „Czarnej wdowy” w kinach i serwisach VoD. - Do tej pory było wiadomo, kto, kiedy i na czym zarabia. Gdy zmienia się konsensus rynkowy, takie tarcia są nieuniknione - ocenia Michał Kozicki.

Dołącz do dyskusji: Konflikt Disneya ze Scarlett Johansson. „Gdy zmienia się konsensus rynkowy, tarcia są nieuniknione”

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Widz
Jakby tą postać grała średniej klasy aktorka nikt by nie zauważył wielkiej różnicy. Na takie filmy nie idzie się raczej dla aktora i jago popisów aktorskich, ale dla rozrywki, efektów specjalnych itp. Ja w wielu produkcjach wolałbym zobaczyć nieznane osoby niż gwiazdy z dziwnie przefarbowanymi włosami albo perukami. Oczywiście w takich filmach aktor powinien prezentować jakiś poziom aktorstwa ale nie musi być to wielka gwiazda.
0 0
odpowiedź
User
eh
Jakby tą postać grała średniej klasy aktorka nikt by nie zauważył wielkiej różnicy. Na takie filmy nie idzie się raczej dla aktora i jago popisów aktorskich, ale dla rozrywki, efektów specjalnych itp. Ja w wielu produkcjach wolałbym zobaczyć nieznane osoby niż gwiazdy z dziwnie przefarbowanymi włosami albo perukami. Oczywiście w takich filmach aktor powinien prezentować jakiś poziom aktorstwa ale nie musi być to wielka gwiazda.


do tych filmów wystarczy średnio utalentowany aktor byle był sprany fizycznie i tyl. To żadna kinematografia wyższych lotów, a co dopiero wysokich tylko przeciętny fabularnie film z nie za brzydkimi twarzami do oglądania, zadbanymi ciałami i dobrymi komputerami do efektów..
0 0
odpowiedź
User
kd
Bosz, co za brednie. Teraz będą po prostu podpisywać kontrakty uwzględniające w większym stopniu zyski z VOD i tyle. A pozew to w Hollywood standardowa metoda rozwiązywania tego typu spraw. Dogadają się, zanim sprawa trafi do sądu.
0 0
odpowiedź