Rząd PiS zmierza w stronę wizerunkowej katastrofy, gdzie podziali się ich PR-owcy? (opinie)

A przeciez wystarczyła by im jakiś nieduży zespół od komunikacji i zarządzania kryzysem i medialnie wygrywaliby w cuglach każdy temat medialny! Takie KODy i Schultzow zjadaliby na śniadanie. Ale do tego trzeba paru bystrych ludzi urodzonych po 1980 r, a tych tam niestety chyba wciąż jednak brakuje...

Każda urodzona po 1980 roku osoba pracująca dla PiS powinna się wstydzić takiego upodlającego zeszmacenia. Dobrze że ich nie ma, nareszcie się opamiętali i wycofali. Miejsce tych podstarzałych przestępców i psychopatów jest w szpitalach i więzieniach a nie wśród ludzi zarządzających Polską. Polską: wolnym, demokratycznym państwem. Dumnym tradycją konfederacji warszawskiej i majowej konstytucji. Cieszącym się niepodległością, dającym równe szanse ludziom kreatywnym na budowanie swojego szczęścia w spokoju i bezpieczeństwie.
Polska nie potrzebuje archaicznych dziadów szerzących "narodową" nienawiść wobec różnorodności, podejrzliwość wobec wolności i ludzi przedsiębiorczych, dzieląca społeczeństwo na swoich i tych "do gazu", ferująca ultra-socjalistyczne i demagogiczne hasła rozdawnictwa i upaństwawiania (obie rzeczy są tak naprawdę inaczej nazwaną bezprawną kradzieżą obarczoną haraczem urzędniczych pensji). Europa przerabiała już takie pomysły na początku zeszłego wieku i skończyło się to wojną na globalną skalę.

Partia J. Kaczyńskiego musi wypuścić arogancka agresje z balona w przeciwnym razie narazi się na coraz mocniejsze ciosy mainstreamu. Kilku inteligentnych ale i doświadczonych spin doktorów mogłoby spokojnie poradzić sobie z mainstreamem w osobach Monisi O. Tomaszka L. Jacusia Z. czy Andrzejka S, i w/w rycerze Niepokolanej Platformerskiej zostaliby rozjechani w w pył niczym stara haubica przez amerykański czołg Bradley. Ale jak widać ani w Pałacu Prezydenckim, ani w Urzędzie Rady Ministrów ani przy Nowogrodzkiej w siedzibie partii mateczki nie ma bystrych oczytanych i odważnych komunikatorów, którzy położyliby kres fali nagonki, której doświadcza większość rządowa. Sami amatorzy wokół.

Prawda jest niestety taka że ekipy Popisu nie są zbyt dobre i bystre jednak o niebo lepsza jest Platforma Pis nie umie nic są zerem

Tylko że PiS inaczej nie potrafi. A ten "cały PR" potrzebny był mu wyłącznie do zdobycia władzy.