SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Szef TVP Info tłumaczy się z prywatnej relacji z sekretarką. TVP: to jedynie naruszenie norm etycznych

Wicedyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Paweł Moskalewicz wyjaśnia, że jego sekretarka nie jest jego aktualną, tylko byłą partnerką życiową. Telewizja Polska ocenia, że “doszło jedynie do naruszenia norm etycznych”.

Dołącz do dyskusji: Szef TVP Info tłumaczy się z prywatnej relacji z sekretarką. TVP: to jedynie naruszenie norm etycznych

121 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
D
Wyrobiec, Dorbach zgniłe jaja
odpowiedź
User
Bambi
Zabawne jacy wszyscy oburzeni. To może wytłumaczę oburzonym pewna różnice, bo - za Kurskiego i zresztą nie tylko o tvp chodzi, zatrudnianie swoich maaasoooowo, którzy zarabiali 10-krotnie więcej niż sekretarka Moskalewicza i UWAGA, wielu z nich NIGDY żadnej pracy nie wykonało (!), nie miało do tego żadnych kwalifikacji to był skandal. Tutaj jest kobieta, która nie dość, że kwalifikacje ma to jeszcze do tego wykonywała świetna robotę. Dzisiaj wielu dziennikarzy, po tej informacji, bardzo żałuje że ona zniknie, bo bardzo ocenili sobie jej pracę. Taka jest różnica. Zresztą, podobna akcja za pisu zakończyłaby się kpiną z zarzutów i nikt nigdzie nie byłby przesunięty ani zwolniony.
odpowiedź
User
Bambi
Zabawne jacy wszyscy oburzeni. To może wytłumaczę oburzonym pewna różnice, bo - za Kurskiego i zresztą nie tylko o tvp chodzi, zatrudnianie swoich maaasoooowo, którzy zarabiali 10-krotnie więcej niż sekretarka Moskalewicza i UWAGA, wielu z nich NIGDY żadnej pracy nie wykonało (!), nie miało do tego żadnych kwalifikacji to był skandal. Tutaj jest kobieta, która nie dość, że kwalifikacje ma to jeszcze do tego wykonywała świetna robotę. Dzisiaj wielu dziennikarzy, po tej informacji, bardzo żałuje że ona zniknie, bo bardzo ocenili sobie jej pracę. Taka jest różnica. Zresztą, podobna akcja za pisu zakończyłaby się kpiną z zarzutów i nikt nigdzie nie byłby przesunięty ani zwolniony.
odpowiedź