„Kilku dziennikarzy zasłużyło na to, aby odpowiadać karnie” – powiedział minister sportu Kamil Bortniczuk, zaznaczając, że nie będzie wskazywał nazwisk, ale ma „kilka typów”. - Odpowiedzialnością karną powinien raczej martwić się były zastępca Bortniczuka, Łukasz Mejza - komentuje w rozmowie z nami dziennikarz śledczy Szymon Jadczak. A szefowa CMWP Jolanta Hajdasz, mówi nam: - Nawet pojedyncze przypadki medialnych nagonek nie uzasadniają utrzymywania w kodeksie karnym kary więzienia za publikacje.