Choć nie jest oskarżony, media podają tylko jego imię i pierwszą literę nazwiska z kropką. Część internautów rozszyfrowała, kim jest Piotr K. Inni usłyszeli jego nazwisko w filmie dokumentalnym "Oszust z Tindera", który od kilku dni można oglądać na Netfliksie. Piotr jest ochroniarzem głównego bohatera, który poznane poprzez aplikację randkową kobiety oszukiwał na miliony dolarów. Na Polaka spadła fala krytyki, że współpracuje z przestępcą. Teraz Piotr domaga się od platformy streamingowej gigantycznego odszkodowania. - Jeśli Netflix nie dostrzeże pola do porozumienia, sprawa trafi do sądu. Klient jest zdeterminowany w walce o swoje dobre imię, bowiem z dnia na dzień zawaliło mu się życie - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl mecenas Joanna Parafianowicz, pełnomocniczka Piotra K.