Sprawa Tomasza Lisa przypomniała środowisku dziennikarskiemu o problemie mobbingu. - Pojawia się „syndrom Boga”, poczucie, że w tej branży robi się wyjątkowo ważne rzeczy. Taka narracja powoduje przekonanie, że „więcej nam można”, cel uświęca środki z racji misyjności, wyjątkowości - mówi Wirtualnemedia.pl mecenas Karolina Kędziora z Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego.