Dr Hanna Karp, która przygotowała dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji analizę materiałów TVN24 w dniach 16-18 grudnia ub.r., uważa, że w relacjach stacji w kluczowych sytuacjach pokazywano „bulwersujące przemocowe obrazy, w ciszy, bez słowa komentarza”. - Tę karę traktowałabym jako symboliczną, która będzie czerwonym światłem ostrzegawczym dla wszystkich stacji i dziennikarzy - mówi dr Karp o 1,48 mln zł grzywny dla nadawcy TVN24.