Rosnąca liczba zachorowań na koronawirusa i kolejne decyzje rządu, które biznesowo pogrążają branże turystyczną czy eventową, w przypadku większości agencji public relations oznaczają więcej pracy. Ich szefowie przyznają, że obecni klienci zlecają im coraz więcej projektów z zakresu komunikacji kryzysowej, przybywa też nowych zleceniodawców. Odwołane konferencje powodują z kolei zmianę sposobu komunikacji - z tradycyjnej na digitalową. W tej sytuacji obronią się te agencje, które dostosują się do zaistniałych warunków.